Przez ostatnie cztery lata organizatorzy Pucharu Świata omijali średnie skocznie, bo w cenie były jak najdłuższe skoki. W nadchodzącym sezonie dwa konkursy, w Villach (Austria) i Kranju (Słowenia), rozegrane zostaną na mniejszych obiektach. Małysz zna skocznię w Villach jak własną kieszeń. Wygrał tam w 2001 roku.
W sezonie 2007/08 rywalizacja o Kryształową Kulę rozpocznie się tradycyjnie w fińskim Kuusamo na przełomie listopada i grudnia. Kolejne konkursy - wzorem ubiegłych lat - odbędą się w Trondheim (Norwegia), ale później będą wspomniane zmiany. Skoczkowie wrócą na średnie skocznie (K-90) w Villach i Kranju. Przed świętami pojadą do Engelbergu (Szwajcaria), jak zawsze.
Po Turnieju Czterech Skoczni odwiedzą nieco zapomniane Val di Fiemme (tam Adam Małysz zdobył dwa złote medale MŚ w 2003 roku) i zjadą do Harrachova na loty. Stamtąd ruszą do Zakopanego (26-27 stycznia 2008). Wciąż nie wiadomo, na jakiej skoczni będą rywalizować o punkty w Libercu (Czechy) i kto będzie organizatorem dwóch konkursów w Niemczech (16-17 lutego) - pisze "Rzeczpospolita".
Skoczkowie narciarscy w przyszłym sezonie o punkty Pucharu Świata walczyć będą też na mniejszych skoczniach. To wspaniała wiadomość dla Adama Małysza, który jest aktualnym mistrzem świata na takim obiekcie i na skoczniach K-90 czuje się jak ryba w wodzie.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama