Na pomysł uhonorowania mistrza wpadł poeta z Ustki, Zygmunt Jan Prusiński. "Trzy czwarte Polski płakało, gdy Adam Małysz odbierał w niedzielę Kryształową Kulę i wcześniej, gdy wygrywał konkurs po konkursie. Powinien mieć w Ustce swoją ulicę. To wstyd, że patronem ulicy jest Paweł Finder, komunistyczny działacz, a nie sportowiec, który rozsławił imię Polski. - uważa Prusiński.

Radnym spodobał się ten pomysł, ale uważają, że najpierw trzeba spytać Adama Małysza o zgodę.