Tschofenig rozbił bank
Finał 73. Turnieju Czterech Skoczni miał dramatyczny przebieg. O wszystkim zdecydował ostatni skok w konkursie. Stefan Kraft zepsuł swoją próbę i dzięki temu z końcowego triumfu cieszył się Tschofenig.
22-latek za swój sukces dostał pokaźną premię - 100 tys. franków szwajcarskich (ok. 452 tys. zł). To nie wszystko. Za zajęte miejsca w czterech konkursach zarobił dodatkowe 42 tys. franków. Łatwo obliczyć, że Austriak w kilka dni łącznie zgarnął 142 tys. franków (ok. 642 tys. zł).
Wąsek zarobił sporo mniej od Tschofeniga
Wąsek w porównaniu do Tschofeniga wygląda blado. Polak nie dostał premii za końcową lokatę w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.
Nasz skoczek za poszczególne pozycje w czterech konkursach zainkasował w sumie 13,1 tys. franków szwajcarskich (ok. 58 tys. złotych). Najwięcej dostał za piąte miejsce Innsbrucku - 5,2 tys. franków.