Polskim skoczkom udało się wyprzedzić tylko takie "potęgi" jak Kazachstan i Estonia. Żenada. Nie dali rady nawet Francuzom. I nie ma co zwalać winy na silny wiatr, bo takie same warunki mają wszyscy.
Nawet Adam Małysz zawiódł. Skoczył zaledwie 122 metry, co było 30. rezultatem. Pozostali byli jeszcze gorsi. Stoch wylądował na 116., a Piotr Żyła 114. metrze. Maciej Kot skoczył 114,5 metra.
Niespodzianką jest to, że konkursu nie wygrali zdecydowani faworyci, czyli Austriacy. Pokonali ich Norwegowie. Trzecie miejsce zajęli Finowie.
Wyniki konkursu drużynowego po pierwszej serii:
1. Norwegia 1152,8 pkt.
2. Austria 1131,1
3. Finlandia 1129,3
4. Słowenia 1077,2
5. Niemcy 1050,5
6. Japonia 1032,9
7. Szwajcaria 981,2
8. Rosja 977,9
9. Czechy 450,4
10. Francja 437,1
11. Polska 413,7
12. Kazachstan 325,6
13. Estonia 253