I runda:
Adamek cały czas chodził z linii ciosu. Krążył wokół rywala. Kliczko lewym prostym badał gardę Polaka. W końcówce rundy niestety trafił prawym naszego boksera, co na pewno nie uszło uwadze sędziów. Runda dla Ukraińca.

Reklama

II runda:
Adamek próbował. Atakował, ale jego ciosy nie dochodziły celu. Natomiast rywal znów piekielnie mocno trafił Adamka w końcówce rundy. Polak ledwie utrzymał się na nogach. Adamka ratował gong.

III runda:
Kliczko bez problemów radził sobie z obroną Adamka. Na samym początku starcia trzy razy z rzędu lewym. Potem dwa razy lewym z "poprawił" naszego pięściarza. Akcje Polaka nie przynosiły żadnego efektu. Kolejna runda wygrana przez Kliczkę.

IV runda:
Na twarzy Adamka już widać ślady po uderzeniach Kliczki. Polak czas próbował atakować. Dwie z takich prób zakończyły się celnymi uderzeniami. To pierwsza w miarę wyrównana runda.

V runda:
Kliczko lewym prostym punktował Polaka. Adamek w tym starciu był bezradny. Tylko zbierał ciosy przeciwnika. Ta runda zdecydowanie na korzyść Ukraińca.

Reklama

VI runda:
Po atomowym ciosie Kliczki Adamek został liczony przez sędziego już na samym początku starcia. Potem tylko uciekał przed rywalem by dotrwać do gong. Udało się.

VII runda:
Po chwili odpoczynku Adamek żwawo ruszył do kolejnego starcia. Kliczko nie spieszył się jednak z zadawaniem ciosów. Mając przewagę punktową spokojnie czekał na to co zrobi Polak.

Reklama

VIII runda:
Kliczko znalazł się na deskach. Niestety nie po ciosie Polaka. Ukrainiec się potknął. Kolejne starcie dla Kliczki.

IX runda:
Kliczko lewymi i prawymi raz za razem trafiał w twarz Polaka. Adamek wprowadzał ciosy, ale one nie dochodziły dochodziły celu.

X runda:
Kliczko niemiłosiernie obijał Polaka. Sędzia widząc bezradność Adamka postanowił przerwać walkę. W ten sposób nasz bokser przegrał pojedynek