Losy kontrowersyjnego urządzenia, jakim jest podwójny dyfuzor, rozstrzygnie 14 kwietnia sąd apelacyjny FIA. Międzynarodowa Federacja Samochodowa musi zdecydować, czy odpowiada jej nowy układ sił - sytuacja, w której w czołówce jeżdżą najgorsze ekipy ostatnich lat.
Zespoły pracują nad nowym urządzeniem, nie czekając na werdykt FIA. Prace nie są jednak łatwe, bo nie wystarczy skopiować dyfuzor Brawn GP i założyć do bmw. Podwójny dyfuzor to bowiem nie tylko jedno urządzenie. To inna koncepcja aerodynamicznej budowy całego bolidu.
Kubica może dostać bolid z podwójnym dyfuzorem w połowie roku, kiedy na walkę o tytuł będzie już chyba za późno.