Najdziwniejsze jest to, że pół metra za Lewandowskim i Prodlem stali Roman Kienast i Jacek Bąk. Akurat tam Austriak brutalnie szarpał naszego piłkarza. Jeżeli sędzia chciał odgwizdać faul, powinien ukarać właśnie Kienata.
Niestety Howard Webb popełnił błąd. Straciliśmy dwa punkty. Remis sprawił, że biało-czerwoni mają już niewielkie szanse na wyjście z grupy. Wszystko wskazuje na to, że mecz z Chorwacją będzie już tylko o honor.