Na konferencji prasowej po wygranym meczu z Czechami Beenhakker chwalił swoich piłkarzy. "Z całą pewnością mogę stwierdzić, że rozgraliśmy bardzo dobry mecz. Pokazaliśmy dobry futbol" - powiedział Leo. Trudno się z nim nie zgodzić. Polacy byli fantastyczni i zasłużenie pokonali rywali 2:1.
Po raz kolejny stadion Śląski okazał się szczęśliwy dla Polaków. Selekcjoner podkreślił, że bardzo lubi grać na tym obiekcie. "Dobrze się tu czujemy. Doping kibiców jest fantastyczny. Dzięki niemu piłkarze grają lepiej" - mówił Leo.
Beenhakker zdradził, że pierwszy skład na mecz z Czechami miał gotowy od piątku. "Po to są zgrupowania, by przyglądać się zawodnikom i podejmować odpowiednie decyzje dotyczące składu. Na ostatniej odprawie przed meczem powiedziałem zawodnikom, że wszyscy zasługują na to, żeby znaleźć się w jedenastce" - opowiadał trener biało-czerwonych.
Holender przyznał, że największe problemy miał z obsadzeniem bramki. Długo zastanawiał się na kogo postawić. Ostatecznie postawił na Artura Boruca, a Łukasz Fabiański usiadł na ławce rezerwowych. Selekcjoner nie chciał tłumaczyc się ze swojej decyzji.