>>>Zobacz, jak Lech pożegnał się z Pucharem UEFA

Kolejorz chciał w całym meczu zagrać tak, jak zagrał w pierwszej połowie. Tyle że nie wyszło. "Na początku mogliśmy prowadzić i 3:0, a ostatecznie przegraliśmy mecz" - przyznaje Smuda.

Reklama

"Udinese w tym dwumeczu było lepsze siłowo. Gdybyśmy mieli ogranie ligowe, to myślę, że Włosi nie daliby sobie z nami rady. Dziś w pierwszej połowie my byliśmy zdecydowanie lepsi. Pepe bramkę strzelił ręką, sędzia gola uznał i co możemy zrobić? Nikt przed sezonem nie spodziewał się, że zajdziemy tak daleko, i to z taką grą. Nie możemy wstydzić się żadnego meczu" - dodaje.

Pasquale Marino, trener Udinese, podkreśla, że jego zespół nie bał się Lecha. "Zaczęliśmy źle, jednak w przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali spokojniej i konsekwentnie. Nie obawialiśmy się ani przez moment, że możemy odpaść z rozgrywek. Zasłużyliśmy na awans" - stwierdza.