Arsenal Londyn przegrał z Chelsea 1:2. Fabiański od początku bronił niepewnie. "Źle zacząłem, źle skończyłem. Nic nie było takie, jak być powinno. Przykro mi, ale się zdarza" - mówi Polak.
"We wtorek gramy mecz z Liverpoolem. Będziemy mieć okazję do rehabilitacji" - dodaje Fabiański.
Łukasz Fabiański najchętniej zapomniałby już o półfinałowym meczu Pucharu Anglii z Chelsea. Nie będzie to jednak łatwe. "Fabian" grał bardzo źle i przyczynił się do porażki zespołu. "Broniłem nerwowo, nie umiem się wytłumaczyć, choć czasem chciałbym to wszystko z siebie wyrzucić. Odpowiadam za tę porażkę" - mówi bramkarz reprezentacji Polski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama