"Osiągnęliśmy porozumienie z Corinthians, ale na razie Carlos jest nadal naszym zawodnikiem" - powiedział Mancini, przyznając jednocześnie, że nie zna kwoty transferu.

Według doniesień prasowych Manchester City najpierw odrzucił kwotę 40 mln euro, a w zeszłym tygodniu taką samą sumę, ale liczoną już w funtach. Negocjacje pomiędzy klubami przyśpieszyło odpadnięcie reprezentacji Argentyny z mistrzostw Ameryki Południowej, której jest gospodarzem. W ćwierćfinale Copa America, "Albicelestes" przegrali z Urugwajem po rzutach karnych 4-5 (po dogrywce był remis 1:1). Decydującej o porażce "jedenastki" nie strzelił właśnie Tevez.

W styczniu 2005 roku Corinthians kupiło argentyńskiego napastnika z jego rodzinnego Boca Juniors za ponad 22 miliony dolarów. Z Sao Paulo napastnik trafił do Anglii: najpierw do West Ham United, potem do Manchesteru United, z którego przeprowadził się do lokalnego rywala. W dwóch ostatnich klubach często popadał w konflikty z trenerami zespołów: Alexem Fergusonem i Roberto Mancinim.

Dlatego ostatnio coraz częściej mówił, że źle czuje się na Wyspach Brytyjskich i chętnie wróci do Ameryki Południowej. Tym bardziej, że w Argentynie mieszkają jego żona i córki.

Z kolei zespół Manchesteru City przebywa obecnie w Vancouver. Tournee po Ameryce Północnej jest ostatnim etapem przygotowań "The Citizens" do nowego sezonu.