PZPN poinformował we wtorek wieczorem, że po rozmowach ze sponsorem technicznym - firmą Nike - podjął decyzję o przywróceniu godła narodowego na koszulki reprezentacji Polski. Ponownie w strojach z orzełkiem drużyna narodowa zagra w grudniu.

Reklama

"W ciągu dwóch tygodni, które minęły od zaprezentowania nowych strojów reprezentacji, PZPN wysłuchał bardzo uważnie wszystkich opinii kibiców, przedstawicieli mediów, instytucji i osób związanych z piłką, które wypowiadały się na temat strojów z nowym logotypem reprezentacji. Skala dyskusji oraz zaangażowanie jej uczestników były dla PZPN wyraźnym sygnałem, że nie wyobrażają sobie koszulek reprezentacji bez godła narodowego. Zważywszy na wagę problemu i rozmiar, jaki przybrała publiczna dyskusja, zdecydowano o tym, aby reprezentacja Polski występowała w koszulkach z orzełkiem" - poinformowano w oświadczeniu PZPN.

"W tej sprawie popełniliśmy błąd. Godło narodowe nie powinno zniknąć z koszulek reprezentacji Polski w piłce nożnej. Dziś możemy tylko przeprosić, że do takiej dyskusji w ogóle doszło" - podkreślił prezes PZPN Grzegorz Lato.

Informację o powrocie godła potwierdził we wtorek również sponsor techniczny - Nike. Jak zapewniono w komunikacie, firma prowadzi intensywne prace, aby jak najszybciej dostarczyć zawodnikom oraz kibicom nowe wersje koszulki oraz ich replik.

"Z przyjemnością chcieliśmy przekazać polskim piłkarzom oraz wszystkim kibicom reprezentacji informację, że orzeł powraca na stroje Biało-Czerwonych. Połączenie designu koszulki, który symbolizuje polską flagę i oddaje barwy narodowe, z obecnością godła sprawi, że stanie się ona symbolem jednoczącym fanów i piłkarzy przed przyszłorocznym turniejem" - powiedział generalny menedżer Nike Poland Christophe Merkel.

W nowych koszulkach z orzełkiem polscy piłkarze zagrają po raz pierwszy w grudniu, kiedy podczas zgrupowania w Turcji kadra w krajowym składzie zmierzy się prawdopodobnie z Chorwacją.

8 listopada we Wrocławiu zaprezentowano stroje, w których drużyna trenera Franciszka Smudy miała wystąpić podczas Euro-2012. Znalazło się na nich logo PZPN oraz logo producenta (firmy Nike), natomiast zabrakło tradycyjnej naszywki z orzełkiem, co wywołało ogromne oburzenie wśród kibiców.

Reklama

Związek tłumaczył, że był jedną z ostatnich federacji w Europie, która umieszczała godło państwowe na strojach reprezentacji. "Wiedzieliśmy, że to odważny krok, a miał on na celu m.in. odświeżenie marki oraz ujednolicenie zasad posługiwania się logo. Głównym motywem zmiany były kwestie marketingowo-biznesowe" - tłumaczył dyrektor departamentu spraw zagranicznych, marketingu i PR federacji Piotr Gołos.

W nowych strojach piłkarze Franciszka Smudy wystąpili w dwóch towarzyskich spotkaniach - 11 listopada z Włochami we Wrocławiu (0:2) i cztery dni później z Węgrami w Poznaniu (2:1). W trakcie obu kibice głośno krytykowali decyzję PZPN i domagali się powrotu symbolu narodowego na koszulki. Drugi z tych meczów oglądało zaledwie osiem tysięcy widzów. Protestowali nie tylko kibice, ale też słynni sportowcy i politycy. Zdziwienia decyzją PZPN nie kryli m.in. prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk.