Działacze z europejskiej federacji martwili się o stan przygotowań na Ukrainie, ale tematu odebrania naszym sąsiadom organizacji mistrzostw nie było. "Jestem absolutnie przekonany, że ocena naszych przygotowań będzie pozytywna" - mówi prezes ukraińskiej federacji Hryhorij Surkis.

Reklama

>>>Ukraińcy spokojni o decyzję UEFA

Dziś Komitet Wykonawczy zapozna się w Bordeaux z postępami prac w Polsce. Minister Drzewiecki i prezes PZPN Michał Listkiewicz nie spodziewają się żadnych sensacji. Reprymenda na pewno będzie, ale... mniejsza niż zazwyczaj - przewiduje "Przegląd Sportowy". "UEFA zadeklaruje: no fajnie, jest coraz więcej kolorów innych niż czerwone, ale te czerwone wciąż są. Musicie dalej pracować na pełnych obrotach. Niczego więcej się tam nie spodziewam" - mówi spokojnie popularny "Listek".

Wicepremier Grzegorz Schetyna uważa, że UEFA będzie teraz wspierać i motywować Polskę i Ukrainę do pracy nad przygotowaniami do Euro 2012.

>>>Będzie spokój czy kolejne ostrzeżenie?