Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
Bramka: Muszalik (35')

>>>Zobacz skrót meczu

Reklama

Na początku spotkania przed szansą stanął Szczot, ale piłka poleciała daleko obok bramki Piasta. W odpowiedzi z dystansu strzelał Michniewicz, jednak ta akcja też nie była groźna. W 10. minucie Szczot znów próbował atakować bramkę Kasprzika, ale uderzał zbyt słabo.

22. minuta - rzut wolny dla Górnika. Zrobiło się straszne zamieszanie w polu karnym, ale nikt nie oddał strzału.

Pół godziny meczu za nami, a do tej pory żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki.

Reklama

34. minuta - świetna okazja dla Górnika. Gorawski dośrodkował z rzutu wolnego, ale piłka uderzona przez Smirnovsa przeleciała minimalnie obok słupka.

Nie wyszło Górnikowi, ale udało się Piastowi. Odpowiedź gospodarzy była szybka i skuteczna. Z 19. metra strzelał Muszalik. Trafił wręcz idealnie. W 35. minucie 1:0 dla Piasta!

Reklama

Chwilę później mogło być już 2:0. Nowak wypuścił piłkę z rąk, co próbował wykorzystać Olszar. Na posterunku był jednak Bonin, który wybił piłkę głowa z linii bramkowej.

Drugą połowę Górnik zaczyna z innym bramkarzem. Miejsce Nowaka zajmuje Vaclavik.

Kolejną szansę na drugiego gola Piast miał w 60. minucie. Z lewej strony pilkę podał Sedlacek, ale przestrzelił Wilczek.

73. minuta - znów próbuje Muszalik. Strzelec pierwszej bramki uderza z rogu pola karnego, ale zmierzającą w światło bramki piłkę z trudem wybija Vaclavik.

Najpierw sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 3 minuty, później zmienił swoją decyzję i skrócił doliczony czas o minutę. Nic to jednak nie zmieniło. Piast pokonał Górnika 1:0.


Piast: Kasprzik, Michniewicz, Glik, Kowalski, Kaszowski, Podgórski (80' - Koczon), Wilczek, Muszalik, Sedlacek (69' - Chylaszek), Bojarski, Olszar (56' - Smektała)

Górnik: Nowak (46' - Vaclavik), Bonin, Smirnovs, Pazdan, Marciniak (75' - Kołodziej), Gorawski (46' - Jarka), Strąk, Danch, Przybylski, Zahorski, Szczot

GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław 2:1 (0:0)
Bramki: Popek (48'), Nowak (54'), Marek Gancarczyk (82')

Ledwo mecz się zaczął, a już został przerwany na niemal cztery minuty. Kibice godpodarzy wrzucili na boisko bardzo dużo serpentyn i trzeba było uprzątnąć murawę.

Po dziesięciu minutach gry Śląsk mógł prowadzić. Uderzał Mila, ale piłka odbiła się od nogi jednego z obrońców i bramkarzowi udało się ją wybić. W 22. minucie znów okazję miał Mila, ale piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.

25. minuta - z rzutu wolnego uderzał Rachwał, ale trafił w mur Śląska. Ujek próbował dobijać, ale niecelnie.

Kilka minut później znów okazję mieli wrocławianie. Dośrodowywał Gancarczyk, głową strzelił Szewczuk, ale obok słupka.

Pierwsza bramka w Bełchatowie padła tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Z rzutu rożnego dośrodkował Cetnarski, a Popek posłał piłkę prosto do siatki. 48. minuta i mamy 1:0 dla GKS.

54. minuta i 2:0 dla gospodarzy! Piłkę Nowakowi podał Ujek, a ten nie mógł nie wykorzystać sytuacji sam na sam z bramkarzem Śląska.

Śląsk dopiero w 82. minucie strzelił gola kontaktowego. Sapelę pokonał Marek Gancarczyk po podaniu Mili.

Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 4 minuty, ale wynik już nie uległ zmianie. 2:1 dla Bełchatowian.

GKS: Sapela, Lacić (72' - Marciniak), Pietrasiak, Cecot, Popek, Wróbel, Gol (84' - Mihalevsky), Rachwał, Nowak (89' - Dziedzic), Cetnarski, Ujek

Śląsk: Wojciech Kaczmarek, Wołczek, Celeban, Fojut, Pawelec, Marek Gancarczyk, Dudek (90+2' - Łudziński), Mila, Ulatowski, Janusz Gancarczyk (80' - Biliński), Szewczuk