Lech Poznań - Wisła Kraków 1:1

Bramki: Stilić (82) - Singlar (52) . Żółte kartki: Injac - Cantoro, Diaz, Pawełek.Czerwona kartka: Diaz (za dwie żółte). Widzów: 17 tysięcy. Sędzia: Siejewicz.

Reklama

I połowa:

Znamy już składy obu zespołów. Lech: Kotorowski, Kikut, Arboleda, Bosacki, Djurdjevic, Bandrowski, Wilk (Cueto), Injać, Stilić, Peszko, Lewandowski. Wisła: Pawełek, Singlar, Baszczyński, Głowacki, Diaz, Sobolewski, Cantoro, Zieńczuk, Małecki (Łobodziński), Ćwielong (Beto), Boguski (Niedzielan).

Reklama

Lech zaczyna mecz od ciekawej akcji po błędzie Pawełka. Stilić wypuszcza Lewandowskiego, ale sędzia odgwizduje spalonego. Ten sam Lewandowski szarżuje na bramkę Wisły, nie zważając na obecność pięciu obrońców. Piłka mija poprzeczkę.

Z drugiej strony groźna akcja Małeckiego, który wbiega w pole karne i uderza nad poprzeczką. Jeszcze groźniej jest kiedy w polu karnym znajduje się Ćwielong. Wiślak w ostatniej chwili jest blokowany przez Arboledę. Na razie mecz wyrównany - emocji nie brakuje.

Kwadrans gry za nami. Lech atakuje pressingiem już na własnej połowie i Wiśle ciężko wyprowadzić kolejne akcje.

Reklama

Ależ walnął Peszko! Zza pola karnego przyfasolił z całej siły i piłka uderzyła w poprzeczkę, a Pawełek stał jak zamurowany. I znów Lech - Peszko podaje do Lewandowskiego, ten obraca się i uderza na bramkę, ale ten strzał był za słaby, by zaskoczyć bramkarza "Białej Gwiazdy".

Stilić kąśliwie uderza zza pola karnego, Pawełek ma szczęście, bo piłka minimalnie mija poprzeczkę.

Po faulu na Sobolewskim Wisła ma rzut wolny, ale Małecki źle dośrodkowuje i z akcji nici.

Co za strzał Stilicia! Lechita mija Diaza i z boku pola karnego uderza tuż nad poprzeczką! Byłaby przepiękna bramka.

Akcja z głębi pola - piłkę z linii obrony wykopał Baszczyński, biegł do niej Ćwielong, ale ubiegł go Kotorowski. Nic ciekawego się już nie dzieje - piłkarze schodzą na przerwę.

II połowa:

Drugą połowę rozpoczęli goście. Po stałym fragmencie gry zamieszanie w polu karnym Lecha i Wisła staje przed szansą, ale strzał Boguskiego pada łupem Kotorowskiego.

Gol! Singlar pakuje piłkę do bramki "Kotora" i w Poznaniu Wisła obejmuje prowadzenie. Składna akcja "Białej Gwiazdy" - dośrodkowanie z lewej strony, piłka spada pod nogi Singlara, a ten nie pudłuje.

Podrażniony Lecha rusza do ataku - trzy razy z rzędu musi interweniować Mariusz Pawełek.

Świetnie przyłożył z wolnego Stilić - piłka o centymetry mija słupek bramki Wisły! W rewanżu rzut rożny wywalczył Boguski. Tymczasem zmiana w Lechu - Cueto za Wilka.

Pawełek dostaje żółtą kartkę za grę na czas.

Cueto zaczyna od szybkiego rajdu lewą stroną. Drybluje i udaje mu się ograć jednego z rywali, ale drugi zabiera mu piłkę.

Lewandowski wychodził sam na sam - zatrzymał go faulem Głowacki. Powinna być chyba czerwona kartka, ale sędzia wyciąga żółtą. Wolny sprzed samej linii pola karnege - podchodzi do niego Stilić i gooool! Fatalnie zachował się w tej sytuacji Pawełek...

Gorąca końcówka w Poznaniu. Za kolejny faul z boiska wylatuje Junior Diaz, Lech napiera, ale po wolnym piłka ląduje w rękach Pawełka.

Ostatnie minuty to już walka w środku pola. Mecz kończy się remisem 1:1.

Drugi niedzielny mecz:

Jagiellonia Białystok - ŁKS Łódź 4:0
Bramka: P. Zawistowski 17', '82, T. Frankowski 50' '67
>>>Zobacz, jak Frankowski i Zawistowski rozstrzelali ŁKS!