Bjelica, który 20 sierpnia skończył 45 lat, ma za sobą bogatą karierę piłkarską. Rozpoczął ją w NK Osijek, później reprezentował barwy klubów hiszpańskich: Albacete, Betisu Sewilla i UD Las Palmas. Następnie na dwa lata wrócił do rodzinnego Osijeku, by w 2001 roku wyjechać do niemieckiego FC Kaiserslautern, skąd trafił do Austrii. Grał tam w Admirze Wacker Moedling oraz FC Kaernten.
Właśnie w drużynie z Klagenfurtu w 2007 roku rozpoczął pracę jako grający trener. Od lipca 2008 roku skupił się na pracy szkoleniowej. Prowadził potem FC Lustenau, Wolfsberger AC, z którą wystąpił w kwalifikacjach Ligi Europy, oraz Austrię Wiedeń. W 2013 roku awansował z nią do Ligi Mistrzów, eliminując w ostatniej rundzie rodaków z Dinama Zagrzeb. W fazie grupowej jego podopieczni zajęli ostatnią pozycję, choć wywalczyli pięć punktów.
W lutym 2014 roku został zwolniony z Austrii. W sezonie 2014/15 pracował w występującej we włoskiej Serie B ekipie Spezia, z którą rozstał się w listopadzie ubiegłego roku.
W drużynie narodowej rozegrał dziewięć spotkań, uczestniczył m.in. w Euro 2004.
Dziewięć lat starszy od niego Urban był trenerem "Kolejorza" od października 2015 roku. Zmagania w ekstraklasie zakończył w poprzednim sezonie na siódmym miejscu, ale dotarł do finału Pucharu Polski, w którym uległ Legii Warszawa (0:1) i pokonał tę drużynę w spotkaniu o Superpuchar.
W niedzielę Lech wygrał u siebie z Piastem Gliwice 2:0, w poprzedniej kolejce zremisował w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą 0:0, ale po słabym początku rozgrywek zajmuje obecnie 12. pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem ośmiu punktów.
To pierwsza roszada trenerska w ekstraklasie w trakcie obecnego sezonu.