Muci zwrócił na siebie uwagę zagranicznych klubów świetnymi występami w rozgrywkach Ligi Konferencji. Szefowie zespołu z Łazienkowskiej ofert na poziomie 5 milionów euro za swojego za Albańczyka nawet nie rozpatrywali. Ich oczekiwania były znacznie większe.
Podobno władze Legii nie zgadzały się sprzedać swojej gwiazdy nawet za 15 milionów euro. Tureckie media donoszą, że sytuacja zmieniła się, kiedy w negocjacje między wicemistrzami Polski, a Besiktasem zaangażował się prezydent naszego kraju.
Według Turków dopiero "interwencja" Andrzeja Dudy skłoniła Legię do zaakceptowania oferty w wysokości 10 milionów euro. Prezydent Duda, znany z bliskich relacji z prezesem Besiktasu, Hasanem Aratem, miał odegrać kluczową rolę w przekonaniu władz klubu z Łazienkowskiej do transakcji. Dzięki niemu, Besiktas osiągnął 5 milionów euro zysku, ponieważ europejskie kluby były gotowe zapłacić za Muciego 15 milionów euro pod koniec sezonu - pisze w "Sporx".