Zabójcza kontra Legii

W pierwszej połowie niewiele się działo. Na boisku dominowała walka. Piłki w piłce było tyle co kot napłakał. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki.

Na gola kibice musieli poczekać do 56. minuty. Legioniści wyprowadzili zabójczą kontrę. Blaz Kramer idealnie wyłożył piłkę Gualowi, a Hiszpan nie zmarnował szansy.

Reklama

Po wyjściu na prowadzenie goście cofnęli się na własną połowę i oddali inicjatywę gospodarzom. Swoich szans na podwyższenie wyniku upatrywali w kolejnych kontratakach.

Tobiasz z czystym kontem

Najlepszej okazji do zdobycia drugiej bramki dla wicemistrzów Polski nie wykorzystał Paweł Wszołek. Strzał legionisty obronił Dante Stipica.

"Niebiescy" do ostatniego gwizdka sędziego próbowali doprowadzić do remisu, ale mimo usilnych starań nie udało im się wykreować żadnej dogodnej sytuacji do pokonania Kacpra Tobiasza.

Po 20. kolejkach Ekstraklasy Legia jest na trzecim miejscu w tabeli i traci sześć punktów do prowadzącego Śląska Wrocław. Natomiast Ruch jest na przedostatnim miejscu.

Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Marc Gual (56)
Żółta kartka - Ruch Chorzów: Michał Feliks. Legia Warszawa: Rafał Augustyniak
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 37 223
Ruch Chorzów: Dante Stipica - Patryk Stępiński, Szymon Szymański, Maciej Sadlok - Robert Dadok, Juliusz Letniowski (84. Filip Starzyński), Patryk Sikora, Łukasz Moneta (80. Josema) - Miłosz Kozak (76. Wiktor Długosz), Michał Feliks (84. Przemysław Szur), Adam Vlkanova (76. Filip Wilak)
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Yuri Ribeiro, Steve Kapuadi, Radovan Pankov - Paweł Wszołek, Rafał Augustyniak (46. Bartosz Kapustka), Juergen Elitim, Patryk Kun (64. Ryoya Morishita) - Josue (81. Filip Rejczyk), Blaz Kramer (74. Tomas Pekhart), Marc Gual (64. Maciej Rosołek)