Według tureckich mediów szefowie Legii nie chcieli przyjąć od Besiktasu oferty kupna Muciego wynoszącej 10 milionów euro.

Reklama

Sytuacja zmieniła się dopiero po rzekomym telefonie prezesa Besiktasu Hasana Arata do prezydenta Dudy. Obaj panowie podobno bardzo dobrze się znają.

Serwis Sporx.com informował, że to właśnie bezpośrednia interwencja głowy naszego państwa odegrała kluczową rolę w transferze Albańczyka.

Co na to Legia? Spieszymy z informacją, że doniesienia tureckich mediów o rzekomym udziale Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w transferze Ernesta Muciego są całkowicie nieprawdziwe. Znamy i rozumiemy kreatywność tamtejszych dziennikarzy, ale tym razem fantazja za bardzo ich poniosła - czytamy w oficjalnym komunikacie wicemistrzów Polski.

Muci zdążył już zadebiutować w barwach nowego klubu. W poniedziałek jego Besiktas w 25. kolejce ligi tureckiej zremisował na wyjeździe z Kayserisporem 0:0.