Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): Za nami pierwszy mecz w tym roku, który był bardzo trudny. Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny, która zaimponowała mi wolą walki. Z przebiegu spotkania również mogę być usatysfakcjonowany. Na pewno jednak nie jestem zadowolony z wyniku. Gdyby Michał Żyro i Danijel Ljuboja wykorzystali swoje sytuacje prowadzilibyśmy 3:0. Niestety mecz zakończył się remisem i za tydzień to my musimy strzelać bramki. Jednak absolutnie nie uważam, że losy tej rywalizacji już się rozstrzygnęły. Jestem pełen optymizmu po tym, co dzisiaj zobaczyłem w wykonaniu mojej drużyny i liczę na powtórkę meczu z Moskwy, kiedy wygraliśmy ze Spartakiem 3:2.
Ricardo Sa Pinto (trener Sportingu Lizbona): Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy. Wisiała nad nami wielka presja przed tym meczem. Legia w pierwszej połowie zagrała agresywnie i nie pozwalała nam na zbyt wiele. W drugiej części było już lepiej i mogliśmy grać swoją piłkę. Zapałem i wolą walki udało nam się osiągnąć korzystny rezultat. To ważny krok, by awansować do kolejnej fazy rozgrywek. Chcę podkreślić, że mimo trudnych warunków oba zespoły zagrały fair play, ale jednocześnie po męsku. Chciałbym, by nasi kibice tworzyli taką atmosferę, w jakiej dziś graliśmy w Warszawie.