Najgorszy występ Szczęsnego w Barcelonie

W pierwszej połowie Szczęsny popełnił rażące błędy przy utracie drugiej i trzeciej bramki. Najpierw wyszedł poza pole karne i staranował własnego obrońcę Alejandro Balde.

Reklama

Kilka minut później Szczęsny spowodował rzut karny. Polski bramkarz rozegrał czwarty mecz dla Barcelony. W Lizbonie zaliczył najgorszy występ w nowym klubie.

Flick łagodnie potraktował Szczęsnego

Flick po ostatnim gwizdku sędziego nie był surowy dla Szczęsnego. Niemiecki trener Barcelony okazał się bardzo wyrozumiały dla swojego podopiecznego.

Który zawodnik nie popełnia błędów? Wygrywamy razem i przegrywamy razem. Jeden piłkarz o tym nie decyduje, lecz cała drużyna - skomentował "popisy" Szczęsnego Flick.

Szczęsny wytłumaczył się ze swoich błędów

Były bramkarz naszej kadry po meczu stanął przed kamerą stacji Canal Plus i wytłumaczył się ze swoich interwencji. Według niego przy drugim golu dla gospodarzy jego interwencja nie była spóźniona, ale nastąpił błąd w komunikacji. Alejandro Balde nie usłyszał jego okrzyku "puść" i w efekcie doszło do nieporozumienia, które skończyło się bramką dla rywali. Szczęsny przyznał natomiast, że faulował i Benfica słusznie otrzymała rzut karny.

Reklama

Hattrick Pavlidisa, dwa gole Lewandowskiego

Napastnik Benfiki Vangelis Pavlidis zanotował hattricka. Barcelona odpowiedziała dwoma golami Roberta Lewandowskiego z rzutów karnych, dwiema bramkami Raphinhy i trafieniem Erica Garcii.

Benfica zmusiła nas do głębokiej obrony. W drugiej połowie graliśmy znacznie lepiej. Pomogły wprowadzone zmiany - ocenił Flick.

Raphinha przesądził o wygranej Barcelony

Ostatni gol padł dopiero w szóstej minucie doliczonego czasu. Jego autorem był Raphinha.

Futbol jest szalony i za to go kochamy. Wróciliśmy z dalekiej podróży. Chyba nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego scenariusza - stwierdził niemiecki szkoleniowiec.

Barcelona w siedmiu meczach Ligi Mistrzów zdobyła 18 punktów i zajmuje drugie miejsce w fazie zasadniczej. Z kompletem zwycięstw prowadzi Liverpool.