>>>Zobacz, jak Małysz wskoczył na podium
Małysz też miał się zresztą z czego cieszyć - zajął przecież drugie miejsce w konkursie w Planicy!
"Adaś zadzwonił, kiedy wracał już autem z Planicy. Sukces sukcesem, a ja cieszę się z takich właśnie rozmów, z porozumienia między dwoma wielkimi sportowcami. Adam oczywiście gratulował Justynie, a Justyna jemu. To było bardzo sympatyczne" - opowiada Apoloniusz Tajner, prezes PZN.