Jedna z czołowych firm bukmacherskich za jedno postawione na Małysza euro, w przypadku jego wygranej w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wypłaci tylko 35 centów premii. Szanse Andersa Jacobsena wyceniane są w proporcjach 1:2,95. Tylko matematyczne szanse na wygraną ma Simon Ammann. Jego szanse ocenia się zatem nisko - 1:26.
"Adama Małysza nie polecam. Zdecydowanie za mało za niego płacą" - żartuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" drugi trener polskiej kadry Łukasz Kruczek.