Firma, która produkowała mu przez lata sprzęt, uznała, że Małysz zasługuje na specjalne pożegnanie i na ostatni konkurs nakleiła mu wielki napis: "goodbye, Adam", a na drugiej "thank you". Czterokrotny mistrz świata postanowił w podobny sposób podziękować najważniejszym dla siebie osobom - na jednej napisał "kocham Izę", na drugiej "dziękuję Hannu".
Przed wejściem na podium zwycięzca niedzielnego konkursu Kamil Stoch, w stroju góralskich, zatańczył "Krakowiaka", po czym zdjął kapelusz i ukłonił się przed Małyszem.
Po raz ostatni flagą na starcie machnął mu jego kolega ze skoczni, a od paru lat asystent trenera Hannu Lepistoe Robert Mateja wraz z Maciejem Maciuszkiem, ubranym w góralski strój.
>>>Małysz ostatni raz wskoczył na podium. Stoch wygrywa w Planicy
Prawdziwa feta i pożegnanie Orła z Wisły odbędzie się 26 marca w Zakopanem.