W bolidzie Fina pękła opona. Kovalainen natychmiast wypadł na pobocze i przy prędkości 230 kilometrów na godzinę i mocno uderzył w bandę, zakopując się w oponach aż po spoiler.
Po chwili bolid Kovalainena sciągnięto z toru, a samego kierowcę wyniesionio na noszach. Był jednak przytomny. Lekarze postanowili wysłać go helikopterem na dokładniejsze badania do szpitala w Barcelonie.