Od przyszłego sezonu w bolidach Formuły 1 zostanie zamontowany system KERS, który - w najprostszych słowach - ma odzyskiwać energię cieplną i zamieniać ją w elektryczną.

Problem Kubicy nie jest jednak sam system, a jego waga. KERS waży około 35 kg. Jego wprowadzenie wymusi na kierowcach zrzucenie kilku kilogramów, bowiem władze F1 nie chcą się zgodzić, by bolidy z kierowcą były cięższe niż 605 kg.

Reklama

Kubica znowu będzie musiał zatem liczyć kalorie, ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe. Polski kierowca już raz był na diecie i teraz boi się, że zrzucenie kolejnych kilogramów może być niebezpieczne dla jego zdrowia.