Jak się okazuje PZPN otrzymał sygnały o korupcji w Koronie Kielce na kilka lat przed pierwszymi zatrzymaniami, dotyczącymi tego zespołu.

Klub także miał informację, że trener Dariusz W. kupował mecze. Działaczy poinformowała o tym Edyta Mierzwa, żona Przemysława, byłego piłkarza Korony.

"Doskonale wiedziałam od mojego męża, co się działo w szatni. Kiedyś w telewizji zobaczyłam program o tym, że Dariusz W. może pełnić funkcję w komisji do spraw etyki. Tak się zdenerwowałam, że zadzwoniłam do biura prawnego PZPN i powiedziałam, że jeśli ten człowiek zostanie wybrany, to nagłośnię, że jest oszustem i kupował mecze. Nie wiem, co z tą informacją zrobiono, ale W. nie został wybrany" - opowiada Mierzwa.



Reklama