O śmierci sympatyka drużyny ze stolicy Wielkopolski poinformował na Twitterze prezes PZPN, Zbigniew Boniek. W tym czasie, gdy piłkarze obu zespołów walczyli na płycie boiska o ligowe punkty, ratownicy medyczni walczyli o życie jednego z kibiców miejscowej drużyny. Mężczyzna nagle stracił przytomność. Prawdopodobną przyczyną zasłabnięcia był zawał serca. Akcja reanimacyjna zaczęła się już na trybunach. Pogotowie zabrało fana "Kolejorza" do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
Do wielkiej tragedii doszło podczas szlagierowego meczu polskiej Ekstraklasy, w którym zmierzyli się ze sobą piłkarze Lecha Poznań i Legii Warszwa. W trakcie spotkania na trybunach stadionu przy Bułgarskiej zmarł kibic zespołu gospodarzy.
Reklama
Reklama
Reklama