Warszawa
Reklama

Liga Mistrzów: Lewandowski zrobił co do niego należało, ale Real miał Ronaldo i... pomoc sędziego

18 kwietnia 2017, 23:25
Bawarczycy od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do przodu. Mistrzowie Niemiec próbowali zepchnąć gospodarzy do obrony.
Bawarczycy od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do przodu. Mistrzowie Niemiec próbowali zepchnąć gospodarzy do obrony. / PAP/EPA / KIKO HUESCA
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów stratę w Madrycie próbował odrobić Bayern Monachium, który u siebie uległ Realowi 1:2. Od pierwszej minuty w składzie Bawarczyków grał Robert Lewandowski. Polak strzelił gola, ale do awansu to nie wystarczyło. "Królewscy" Po dogrywce i przy dużej pomocy arbitra wygrali 4:2. Dzięki temu to oni zagrają w półfinale.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama