"Wygrała ekipa, która zrobiła więcej błędów. W ten sposób nie możemy grać. W pierwszym secie nie potrafiliśmy poradzić sobie z serwisem rywala i traciliśmy punkt za punktem. Brakowało nam obecności Giby, Gustavo i Dante" - skomentował kapitan Canarinhos Murilo Endres.
Brazylijczycy w pięciu spotkaniach stracili dwa sety - po jednym z Amerykanami i przed tygodniem z Polską.