Dość oglądania "popisów" Gołoty mają kibice. Zakończenia przez niego kariery pragnie też żona Polaka, Mariola, oraz trener naszego boksera. Ale on sam chyba jeszcze nie ma dość.
Po porażce z Austinem Gołota nabrał "wody w usta" i nic nie mówi o swojej sportowej przyszłości. Największy wpływ na nią ma jego promotor. Don King uwielbia "Andrew" i myśli o zorganizowaniu Polakowi kolejnej walki.
"Teraz Andrzej musi wyleczyć rękę. Potem będziemy rozmawiać o następnym pojedynku" - mówi Don King. Powstał plan, by Gołota jeszcze raz zmierzył się z Austinem. Tym razem bokserzy mają bić się w Warszawie lub Katowicach.
Przed piątkową walką z Rayem Austinem nasz bokser zapowiadał, że jeśli przegra, to kończy karierę. Jaki był wynik starcia Polaka z Amerykaninem - wszyscy wiemy. Jednak Andrzej Gołota prawdopodobnie znów pojawi się w ringu. Jego promotor Don King chce zorganizować mu rewanżową walkę z Austinem, do której dojdzie latem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama