Po 10 rundach sezonu 2023 broniący tytułu Verstappen jest zdecydowanym liderem klasyfikacji mistrzostw świata kierowców. Wygrał już osiem wyścigów, w tym sześć ostatnich. Holender zgromadził już 255 pkt, a drugi w zestawieniu jego partner z zespołu, Meksykanin Sergio Perez, z dwoma pozostałymi triumfami w sezonie ma 156. Trzeci jest dwukrotny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso z Astona Martina, który uzbierał 137.

Reklama

25-letni Verstappen, który walczy o trzeci kolejny tytuł mistrza świata, w liczbie wygranych seryjnie wyścigów goni Niemca Sebastiana Vettela, który w 2013 roku był najlepszy w dziewięciu startach z rzędu.

Oczywiście trudno przewidzieć, co wydarzy się na Hungaroringu, ale na razie spisujemy się stabilnie - jesteśmy najszybsi i punktujemy regularnie. Tor na Węgrzech ma swoją specyfikę, ale będziemy przygotowani i mamy nadzieję, że poprawki w naszych bolidach przyniosą oczekiwane skutki - podkreślił obrońca tytułu i lider klasyfikacji MŚ.

Powrót Ricciardo do stawki kierowców

Po ostatniej GP Wielkiej Brytanii w świecie F1 najgłośniejszym echem odbiła się jednak wiadomość, że do stawki kierowców wraca Australijczyk Daniela Ricciardo. Zwycięzca ośmiu wyścigów GP zastąpi Holendra Nycka de Vriesa w Alpha Tauri i dokończy sezon u boku Japończyka Yukiego Tsunody.

Reklama

Helmut Marko, szef programu rozwoju młodych kierowców Red Bull, zwolnił debiutanta startującego w siostrzanym zespole spod znaku czerwonego byka po 10 rundach, w których nie zdobył żadnego punktu. Jest to ósma śródsezonowa zmiana w składzie od początku istnienia zespołów związanych z tą marką.

Reklama

W bliźniaczych okolicznościach w 2006 roku szefostwo zespołu BMW Sauber postanowiło zwolnić Kanadyjczyka Jacquesa Villeneuve'a, mistrza świata z 1997 roku. Po czterech rundach z rzędu, w których nie zdobył ani jednego punktu, zastąpił go Kubica, ówczesny trzeci kierowca zespołu. Już w debiucie Hungaroringu 6 sierpnia 2006 roku Polak finiszował na punktowanej siódmej pozycji, lecz później został zdyskwalifikowany za nieregulaminowo lekki bolid.

Przed rokiem pod Budapesztem najszybszy był Verstappen, choć startował z 10. pola. Obok niego na podium stanął duet Brytyjczyków – Lewis Hamilton i George Russell. Tym razem Holender też będzie głównym faworytem.

Grand Prix Węgier

Grand Prix Węgier zadebiutowała w kalendarzu F1 w sezonie 1986 i do dziś ta runda - pierwsza w kraju zza żelaznej kurtyny - odbywa się corocznie. Hugaroring jest torem położonym najbliżej polskiej granicy, dlatego jest najczęściej odwiedzanym torem przez fanów motosportu znad Wisły. Ma 4,381 km długości i na dystansie 70 okrążeń kierowcy pokonują 307 km. Rekord jednego okrążenia w warunkach wyścigowych należy do Hamiltona, który uzyskał czas 1:13.447.

To właśnie ten brytyjski kierowca jest rekordzistą w liczbie triumfów na Hungaroringu, gdzie wygrał osiem razy, podobnie jak wyścig na rodzimym Silverstone. To jednocześnie rekordy zwycięstw na jednym torze Formuły 1, które dzieli ze słynnym Niemcem Michaelem Schumacherem, najlepszym też ośmiokrotnie na Magny-Cours we Francji. Z kolei najskuteczniejszym zespołem jest McLaren, który wygrał pod Budapesztem 11 razy.

Prognozy wskazują na zmienność aury i temperatury w przedziale 27-30 stopni Celsjusza. Przez cały weekend przewidywane jest częściowe zachmurzenie oraz przelotne opady deszczu.

 Czołówka klasyfikacji generalnej kierowców (po 10 wyścigach): 1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 255 pkt 2. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 156 3. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 137 4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 121 5. Carlos Sainz jr (Hiszpania/Ferrari) 83 6. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 82 7. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 74 8. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 44 9. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 42 10. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 31 Klasyfikacja konstruktorów: 1. Red Bull 411 pkt 2. Mercedes 203 3. Aston Martin 181 4. Ferrari 157 5. McLaren 59 6. Alpine 47 7. Williams 11 8. Haas 11 9. Alfa Romeo 9 10. AlphaTauri 2