Najcelniej wśród Orlando rzucali Dwight Howard, który zdobył 24 punkty, Jameer Nelson - 22 oraz Hedo Turkoglu - 21. Magic przerwali serię czterech wygranych Spurs. Było to ich czwarte z rzędu zwycięstwo i 13. w ostatnich 15 meczach. Wśród gospodarzy wyróżnił się z 31 punktami Francuz Tony Parker.

Reklama

Toronto Raptors nie sprostali u siebie najlepszemu zespołowi Atlantic Division Boston Celtics przegrywając 88:94. Ojcem sukcesu "Celtów" był Ray Allen - 36 punktów to jego rekord sezonu. Osiem razy trafił za trzy punkty i był bliski wyrównania swojego rekordu 10 rzutów, które udało mu się wykonać w meczu z Charlotte 14 kwietnia 2002 roku. Wśród pokonanych wyróżnili się Andrea Bargnani 17 punktów oraz Chris Bosh i Jamario Moon po 15.

Los Angeles Lakers zostali pierwszym zespołem Konferencji Zachodniej, który wygrał 30 meczów. W niedzielę "Jeziorowcy" (przegrali tylko sześć razy) pokonali przed własną publicznością Miami Heat 108:105. Kobe Bryant zaliczył 19 punktów i siedem asyst, natomiast Pau Gasol 14 pkt i 18 zbiórek (rekord życiowy). Najwięcej punktów dla Heat uzyskał Dwyane Wade - 27 (miał on ponadto 9 asyst) oraz pierwszoroczniak Michael Beasley - 23.

Po raz pierwszy w sezonie serię czterech zwycięstw zanotowali Philadelphia 76ers wygrywając w Atlancie z Hawks 109:94. "Jastrzębie" przegrały po raz czwarty w ostatnich pięciu spotkaniach.

Nie wiedzie się koszykarzom Los Angeles Clippers. W niedzielę doznali 11. kolejnej porażki i na koncie mają zaledwie osiem zwycięstw. We własnej hali pokonali ich Phoenix Suns 109:103. Tak "czarnej serii" Clippers nie mieli od sezonu 2003/2004, kiedy przegrali trzynaście razy z rzędu.

Po pięciu porażkach z sukcesu cieszyli się zawodnicy i kibice Sacramento Kings, którzy u siebie wygrali z Dallas Mavericks 102:95. Sukces gospodarzy był tym większy, gdyż była to dopiero druga wygrana z Mavs w ostatnich dziesięciu meczach.

Szansy na przechylenie szali zwycięstwa na korzyść Indiana Pacers w przegranym meczu w Oakland z Golden State Warriors (117:120) nie wykorzystali Mike Dunleavy i Travis Diener "pudłując" w ostatnich sekundach meczu rzuty za trzy punkty. W pierwszym wygranym meczu Warriors od 29 grudnia wyróżnili się Jamal Crawford (32 punkty) i Kelenna Azubuike (21), natomiast wśród pokonanych Danny Granger, który zdobył 42 punkty - wyrównując rekord życiowy.