Ćwiczenia kibiców chcieli zobaczyć kibice biało-czerwonych. Ale Beenhakker postawił sprawę jasno. Żadnych fanów ani dziennikarzy. Piłkarze muszą mieć jak najwięcej spokoju.

Reklama

Piłkarze mieli w środę gościa. Do Wronek przyjechał Dariusz Dudka, którego z gry w kadrze wyeliminowała kontuzja. Piłkarz Wisły Kraków jechał do swoich rodziców do Kostrzynia nad Odrą i wpadł przywitać się z kolegami. "Jestem pewien, że wygrają z Belgami. Będę trzymał za nich kciuki" - powiedział dziennikowi.pl.

Biało-czerwoni muszą jak najlepiej przygotować się do sobotniego meczu z Belgią (godz. 20.30). Jeśli Polacy wygrają z "Czerwonymi Diabłami", to awansują po raz pierwszy w historii do finałów mistrzostw Europy.