Prezydent Duda skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego

Prezydent Duda skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, bo miał spore wątpliwości dotyczące dwóch przepisów w niej zawartych. Chodzi parytet płci - czyli zagwarantowanie 30 procent miejsc dla kobiet w zarządach związków sportowych oraz obligatoryjne powiększenie ich składu o przedstawicieli zawodników z kadry narodowej.

Reklama

Ich wyboru mieliby dokonywać sportowcy z pominięciem walnego zgromadzenia delegatów związków. Przy czym na każdych siedmiu członków zarządu związku sportowego miałby wchodzić co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej.

Nitras porównał Dudę do Piesiewicza

Działanie Andrzeja Dudy nie spodobało się ministrowi sportu, który napisał w mediach społecznościowych: Duda Piesiewicz, dwa bratanki. Robią sobie prezenty kosztem zawodniczek i zawodników, przeciwko transparentności finansowej w związkach sportowych. W obronie przywilejów "działaczy" takich jako oni dwaj. Ale tylko do maja.

Prezydent Duda ma wątpliwości

Ponadto wątpliwości prezydenta Dudę budzi wprowadzana przez ustawę bezwarunkowa sankcja za niewypełnianie przez polski związek sportowy obowiązków posiadania składu zarządu i organu kontroli wewnętrznej o określonym, ustawowym parytecie płci oraz obligatoryjnego członka zarządu w osobie zawodnika kadry narodowej. Karą ma być pozbawienie polskiego związku sportowego finansowania lub współfinansowania zadań ze środków budżetu państwa oraz z państwowych funduszy celowych.

Ustawa przeszła przez Sejm

Nowelizację ustawy o sporcie przyjął Sejm 21 listopada. Za głosowało 247 posłów, przeciw było 22, a wstrzymało się 178. Jej najważniejsze zmiany to m.in. parytet, zgodnie z którym w zarządach polskich związków sportowych co najmniej 30 procent ma stanowić reprezentacja każdej z płci, a także wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie.