Maciej Kot po pierwszej serii zajmował drugą lokatę (85m), z niewielką stratą do prowadzącego Geralda Wambachera. W drugiej rundzie poszybował na odległość 86,5m i ostatecznie wyprzedził Austriaka.
Wambacher w pierwszym skoku uzyskał 85,5m, jednak w drugiej serii oddał znacznie krótszy skok niż nasz reprezentant (83,5m) i musiał zadowolić sie dziś drugim
miejscem. Najniższy stopień podium zajął Nicolas Fettner, który oddał skoki na odległość 83,5 i 83m.
Na piątej pozycji sklasyfikowany został Kamil Kowal (83 i 82m), ósmy był Wojciech Gąsienica-Kotelnicki (81,5 i 83,5m) a dziesiąty Krzysztof Miętus (78 i 85m). Kibicom pozostaje teraz mieć nadzieje, że tak dobre wyniki naszych młodych skoczków spowodują, że Polski Związek Narciarski da im szansę na start w Pucharze Kontynentalnym, w którym nasza kadra B w tym sezonie wręcz kompromituje się.
Ma niespełna 16 lat i wielki talent. Na razie słyszeli o nim tylko najzagorzalsi fani skoków narciarskich. Ale w przyszłości może się to zmienić, bo Maciej Kot ma szansę być następcą Adama Małysza. Dziś pokonał o kilka lat starszych oraz znacznie bardziej doświadczonych rywali i wygrał zawody FIS Cup na Średniej Krokwi w Zakopanem.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama