Ponadto zawodnik Standardu Liege zapłaci grzywnę w wysokości 2,5 tys. euro. O trzymiesięcznej dyskwalifikacji zadecydowała Komisja Dyscyplinarna Belgijskiej Federacji Piłki Nożnej.

Reklama

Marcin Wasilewski nie zagra w piłkę przez co najmniej rok. "Wasyl" przeszedł już zabieg oczyszczenia rany, który ma zapobiec infekcji, a czekają go jeszcze kolejne operacje.

Powrót Wasilewskiego na boiska stoi pod znakiem zapytania. W ostatnich latach po podobnych urazach do gry wracali jednak Eduardo da Silva i Djibril Cisse.

Sprawca zdarzenia gorąco przeprasza Wasilewskiego, choć na razie poprzez media. "Bardzo mi przykro. Nie widziałem jeszcze Wasilewskiego, ale z całego serca go przepraszam. Nie chciałem mu jednak zrobić krzywdy. Nie gram w futbol po to, by komuś łamać nogi. Nie jestem brutalem. Obaj atakowaliśmy piłkę, to był nieszczęśliwy przypadek" - powiedział 20-letni gracz, który chce odwiedzić Polaka w szpitalu.

Reklama