To najwyższy czas, żeby podjąć zdecydowane działania, także w wymiarze legislacyjnym, które dadzą odpowiednie narzędzia policji do tego, aby takie patologiczne sytuacje efektywniej zwalczać - podkreślił Bańka.
W maju pseudokibice dali o sobie znać najpierw przy okazji finału piłkarskiego Pucharu Polski na PGE Narodowym w Warszawie, kiedy z powodu odpalonych rac spotkanie zostało przerwane.
W atmosferze skandalu natomiast zmagania zakończyła w niedzielę ekstraklasa. W końcówce meczu Lech Poznań - Legia Warszawa, przy stanie 2:0 dla gości, kilkudziesięciu sympatyków Lecha wtargnęło na boisku. Błyskawicznie do akcji wkroczyło ok. 200 policjantów, którzy przegonili chuliganów z powrotem na sektor i opanowali sytuację.
Sytuacja na stadionie była jednak nadal napięta, a wojewoda wielkopolski oraz delegat PZPN podjęli decyzję o przerwaniu spotkania. Komisja Ligi Ekstraklasy SA przyznała gościom walkower 3:0, co oznaczało, że zdobyli mistrzostwo kraju.
Takie incydenty zabijają ducha sportu. Jest już zespół roboczy, który pracuje nad odpowiednimi rozwiązaniami - powiedział minister.
Znowelizowana ma zostać ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych. Konkretne pomysły będą przedstawione "niebawem". Bańka zwrócił również uwagę na to, że poprawie powinna ulec współpraca na linii organizator meczu - policja.
Jest wola dużo ściślejszej współpracy tych stron, aby do tego rodzaju zjawisk nie dochodziło - podkreślił.