"Pojechałem do Dusznik, aby przygotować się do trzech ostatnich edycji Pucharu Świata, ale niestety, trenować jest mi ciężko z powodu choroby. Jestem mocno przeziębiony i od powrotu z Korei wykonałem tylko jeden trening" - powiedział Sikora.

Reklama

Jak zaznaczył, jest to dla niego duży problem. "Do pierwszego startu pozostało tylko kilka dni, a ja pozostaję bez treningu. Jeśli w następnych dniach nie będzie poprawy, zamierzam wrócić do domu, gdyż pobyt w Dusznikach nie będzie miał sensu".

Do zakończenia rywalizacji w tej edycji PŚ pozostało dziewięć startów, w tym osiem indywidualnych. 8 marca najlepszy polski biathlonista ma zaplanowany wylot do Vancouver w Kanadzie, gdzie w dniach 11-15 marca odbędą się zawody PŚ. Do Europy wróci 16 marca; od 19 do 22 marca czekają go starty w norweskim Trondheim, a 23 marca - wyjazd na Syberię. Ostatnie występy - w Chanty Mansijsku 26-29 marca.