"Stopniowo wszystko składa się mu w jedną całość" - powiedział Raska.
Dodaje, że nie będzie mówił wnukowi o wypadku, jednak zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później skoczek się o tym dowie. "Zobaczy zdjęcie w gazecie lub fragment filmu w telewizji" - powiedział Raska. I dodał, że nie zamierza w przyszłości odradzać wnukowi skakania.
Jan Mazoch spadł z Wielkiej Krokwi w Zakopanem 20 stycznia. Przez 10 dni leżał w szpitalu w Krakowie.