Ale to nie koniec kłopotów w rodzinie słynnego kierowcy. Na domiar złego, nie tylko sam mistrz stracił prawo jazdy. Odebrano je również jego żonie, która także zbyt często dostawała mandaty.
Teraz państwo Piquet muszą uczestniczyć w 30-godzinnym kursie i zdać nowy egzamin, by znów mieć prawo do prowadzenia samochodu. "Musimy zapłacić za nasze błędy" - powiedział Piquet. "Dostawałem mandaty nie tylko za przekroczenia prędkości, ale praktycznie za każdy rodzaj wykroczenia - choćby na przykład za parkowanie w zabronionym miejscu".
Piquet to jeden z najsławniejszych kierowców w historii. Tytuły mistrza świata zdobywał w latach 1981, 1983 i 1987 - pisze "Gazeta Wyborcza".
Jak się okazuje, prawo jazdy może stracić nie tylko przysłowiowy "Kowalski", ale nawet mistrz kierownicy. Nelson Piquet, trzykrotny mistrz świata Formuły 1, ze względu na zbyt dużą liczbę wykroczeń drogowych został pozbawiony tego prawa. 54-letni Brazylijczyk chce jednak jak najszybciej odzyskać dokument. Dlatego już rozpoczął nowy kurs.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama