Bukmacherzy stawiali na Sabalenkę
Pojedynek Świątek z Sabalenką niewątpliwie był wielkim hitem i nie lada gratką dla kibiców tenisa. Na korcie Philippe Chatrier w Paryżu zmierzyły się ze sobą jedne z najlepszych obecnie zawodniczek na świecie.
Świątek w tym sezonie jeszcze nie wygrała żadnego turnieju i ostatnio było sporo narzekań na jej formę, ale w stolicy Francji nasza tenisistka nie przegrała 26. meczów z rzędu, ale faworytką bukmacherów była Sabalenka. Białorusinka potwierdziła na korcie, że obecnie jest w lepszej dyspozycji od Polki. Pokonała naszą tenisistkę i przerwała jej wspaniałą serię.
Świątek przegrała i odpadła. W ten sposób została zdetronizowana na Roland Garros. Paryż będzie miał miał nową królową.
Bilans przemawiał na korzyść Świątek
Świątek, która aktualnie zajmuje piąte miejsce w rankingu WTA z Sabalenką miała korzystny bilans dotychczasowych spotkań z Sabalenką. Polka wygrała z Białorusinką osiem razy. Dziś Liderka światowego rankingu dopisała na swoim koncie piąte zwycięstwo.
Świątek w Paryżu grała o czwarty tytuł z rzędu, co nie udało się żadnej tenisistce od ponad 100 lat. We French Open najlepsza była też w 2020 roku, ale piątego triumfu nie będzie. Przynajmniej nie w tym roku.
Katastrofalny trzeci set Świątek
Sabalenka mocno weszła w mecz. Szybko wygrała trzy gemy. Potem prowadziła 4:1 i w szóstym gemie już była blisko wygranej. Białorusinka posłała atomowy serwis i była przekonana, że to był as. Po chwili okazało się, że jednak nie trafiła w pole. To ją zdekoncentrowało. Świątek wykorzystała rozkojarzenie rywalki i zmniejszyła stratę, a następnie wygrała kolejne trzy gemy i pierwszy raz w tym meczu wyszła na prowadzenie. Ostatnie słowo jednak należało do Sabalenki, która pierwszą partię wygrała w tie-breaku 7:1.
Świątek do drugiego seta przystąpiła w bojowym nastawieniu. To się opłaciło. 24-latka z Raszyna wygrała go 6:4. Niestety dobra gra z drugiej partii nie przełożyła się na decydującą odsłonę. W niej Polka nie istniała. Sabalenka pokazała moc, a nasza zawodniczka była kompletnie pogubiona. Popełniła mnóstwo błędów i w efekcie przegrała 6:0.
Gauff lub Boisson rywalką zwyciężczyni meczu Świątek - Sabalenka
Świątek w 1/8 finału tegorocznego French Open wygrała z Jeleną Rybakiną 1:6, 6:3, 7:5. Natomiast w ćwierćfinale pokonała Elinę Switolinę 6:1, 7:5. Sabalenka w półfinale znalazła się po zwycięstwie nad Qinwen Zheng 7:6 (7-3), 6:3.
W drugim półfinale wystąpią Amerykanka Coco Gauff (nr 2) i niespodziewanie dopiero 361. w światowym rankingu Francuzka Lois Boisson, która do turnieju głównego przystąpiła dzięki "dzikiej karcie" od organizatorów.