38-letnia Beverly Priestman „dobrowolnie wycofała się” z czwartkowego meczu otwarcia turnieju w St Etienne po tym, jak Nowozelandzki Komitet Olimpijski (NZOC) poinformował, że kanadyjski dron latał nad sesją treningową drużyny z tego kraju.
Członkowie wsparcia nowozelandzkiego zespołu natychmiast zgłosili incydent policji, co doprowadziło do zatrzymania operatora drona, który został zidentyfikowany jako osoba z personelu pomocniczego kanadyjskiej drużyny piłkarskiej kobiet. Formalnie zgłosiliśmy incydent do jednostki ds. uczciwości MKOl i zwróciliśmy się do Kanady o pełną ocenę - stwierdził w oświadczeniu NZOC.
Kanadyjczycy przeprosili za incydent
Kanadyjski Komitet Olimpijski przeprosił NZOC i nowozelandzki futbol.
Szybko ustalono dane winnych, którzy są odpowiedzialni za incydent. Kanadyjska stacja telewizyjna CBC podała, że asystentka głównej trenerki Jasmine Mander i nieakredytowany analityk reprezentacji Joseph Lombardi zostali odesłani do domu ze skutkiem natychmiastowym.
Obowiązkowe szkolenie z etyki sportowej
Jednocześnie Priestman dobrowolnie zrezygnowała z prowadzenia zespołu w meczu otwarcia. Oczekuje się, że cały personel piłkarski reprezentacji narodowej Kanady, która w Paryżu będzie bronić tytułu, przejdzie obowiązkowe szkolenie z etyki sportowej.
Przede wszystkim chcę przeprosić zawodniczki i pracowników nowozelandzkiej federacji. To nie reprezentuje wartości, które reprezentuje nasz zespół - powiedziała Priestman.