Na czwartkowej konferencji prasowej przed wyjazdem do Łodzi szkoleniowiec Jagiellonii Maciej Stolarczyk chwalił przeciwka. Trener Niedźwiedź stworzył zespół, który znajduje się w górnych rejonach tabeli i rzeczywiście odpowiada tym oczekiwaniom, które mają kibice w Łodzi - mówił. Zapewniał, że Jagiellonia "ma swój plan" na ten mecz. Wiemy jak gra Widzew, widzę jak ewoluuje ten zespół - dodał szkoleniowiec.
Wśród ważnych zawodników łodzian wymienił Bartłomieja Pawłowskiego i Jordi Sancheza, czyli zawodników, którzy w lipcu ub. roku zapewnili Widzewowi zwycięstwo w Białymstoku w drugiej kolejce obecnego sezonu ekstraklasy, co wówczas uznano za niespodziewaną porażkę doświadczonego ligowca z beniaminkiem. Inne zespoły pokazały, jak strzelać bramki Widzewowi, jak przeciwko niemu stwarzać sobie sytuacje. To zespół w budowie i również popełnia błędy - mówił szkoleniowiec.
Stolarczyk przyznał, że spotkanie w Gliwicach było słabe w wykonaniu jego piłkarzy. To nie było nasze granie. Ten mecz nie był dla mnie wykładnikiem naszej filozofii, był wykładnikiem zdobywania punktów - mówił.
Usprawiedliwiał piłkarzy, że trenują obecnie na sztucznej murawie i przejście na naturalne boisko sprawia, że nie mają jeszcze właściwej pewności w grze. Zwracał uwagę, że przez najbliższe tygodnie pogoda się nie zmieni i piłkarze zmuszeni są do treningów na sztucznej murawie w ośrodku treningowym Jagiellonii.
Pod dużym znakiem zapytania stoi występ w Łodzi Jesusa Imaza. Hiszpan zszedł z urazem z boiska w Gliwicach. Walczymy w sprawie Jesusa do końca, myślę że decyzja będzie dopiero w piątek, przed samym meczem, sztab medyczny staje na głowie, by zawodnik był do gry gotowy - mówił Stolarczyk. Nie zagra też kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk, który będzie pauzował za żółte kartki.
Najprawdopodobniej zastąpi go w linii pomocy Portugalczyk Nene, który z tego samego powodu, czyli nadmiaru kartek, nie zagrał w Gliwicach. W kadrze znajdzie się już słoweński obrońca Dusan Stojinovic, pozyskany przed tygodniem.
Początek meczu w Łodzi między Widzewem i Jagiellonią - w piątek o godz. 20.30.
autor: Robert Fiłończuk