Szczęsny popełnił błąd, ale gola nie puścił

Szczęsny w sobotni wieczór nie miał dużo pracy. 34-latek bardziej spocił się na przedmeczowej rozgrzewce niż w trakcie spotkania.

Reklama

Gospodarze sporadycznie przedostawali się pod pole karne Barcelony. W samej końcówce spotkania Szczęsny miał trochę szczęścia. Polak nie najlepiej interweniował. Źle skomunikował się z obrońcą i w efekcie minął się z piłką. Błąd golkipera Barcelony naprawił jeden z kolegów wybijając piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Dwa gole Lewandowskiego w Pucharze Króla

Dwa gole dla Barcelony w meczu z Barbastro strzelił Lewandowski. Najskuteczniejszy piłkarz LaLiga pierwszy raz do siatki czwartoligowca trafił w 31. minucie.

Lewandowski drugi raz tego wieczoru na listę strzelców wpisał się na samym początku drugiej połowy. W 47. minucie 36-latek znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy i nie dał mu szans na skuteczną interwencję. Wydaje się jednak, że w tej sytuacji kapitan reprezentacji Polski był na minimalnym spalony, czego nie dostrzegli sędziowie.

Szczęsny od października oglądał mecze z ławki

Szczęsny dołączył do katalońskiego klubu na początku października, kilka tygodni po ogłoszeniu zakończenia sportowej kariery. Zgodził się jednak przyjąć ofertę Barcelony, która pilnie potrzebowała bramkarza, bo kontuzji doznał Niemiec Marc-Andre ter Stegen.

Mimo krążącej wówczas w mediach opinii, że Szczęsny będzie podstawowym graczem na tej pozycji, Polak był dotychczas tylko rezerwowym zarówno w hiszpańskiej ekstraklasie, jak i w Lidze Mistrzów.

Dopiero w sobotę, w pierwszym dla Barcelony występie w Pucharze Króla w tym sezonie, niemiecki trener Hansi Flick postanowił posadzić na ławce rezerwowych Inakiego Penę i umożliwić Szczęsnemu debiut.

Barcelona po pucharze zagra w Superpucharze

Po meczu w Pucharze Króla "Duma Katalonii" uda się do Rijadu na Superpuchar Hiszpanii, w którym w półfinale zagra z Athletic Bilbao.