To są rzeczy, o których marzyłem, od kiedy chwyciłem rakietę. Ja i mój sztab włożyliśmy w to mnóstwo pracy. Ciężko mi teraz mówić, jest we mnie mnóstwo emocji - powiedział Alcaraz przed otrzymaniem trofeum.

Kluczowy moment spotkania miał miejsce w trzecim secie. Przy stanie 5:6 i swoim serwisie Alcaraz obronił dwie piłki setowe. Doprowadził do tie-breaka, w którym był zdecydowanie lepszy.

Reklama

W czwartym secie Hiszpanowi udało się przełamać Ruuda w szóstym gemie. Kilkanaście minut później wykorzystał drugą piłkę meczową i po trzech godzinach i 20 minutach cieszył się z triumfu.

Alcaraz świetnie serwował - posłał 14 asów, a Ruud cztery. Hiszpan zanotował 55 zagrań kończących oraz 41 niewymuszonych błędów, natomiast Norweg, odpowiednio, 37 i 29.

To było trzecie spotkanie w historii tych tenisistów i trzecia wygrana Alcaraza. W tym roku górą był jeszcze w finale w Miami, a w ubiegłym w ćwierćfinale w Marbelli.

W US Open Hiszpan rozstawiony był z numerem trzecim, a Norweg grał z piątką.

To druga w tym sezonie porażka 23-letniego Ruuda w wielkoszlemowym finale. W czerwcu w meczu o tytuł paryskiego French Open uległ Hiszpanowi Rafaelowi Nadalowi. Norweg w poniedziałkowym notowaniu listy ATP znajdzie się na najwyższym w karierze drugim miejscu.

To fajne, że obaj finaliści będą teraz na szczycie rankingu. Oczywiście jestem rozczarowany, że nie wygrałem, ale bycie numerem dwa też nie brzmi źle. Będę dalej ciężko pracował, aby zostać liderem i wygrać turniej wielkoszlemowy - powiedział Ruud.

Dzień wcześniej w rywalizacji singlistek triumfowała Iga Świątek, która pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur 6:2, 7:6 (7-5).

Oboje triumfatorzy gry pojedynczej otrzymali po 2,6 mln dolarów.

Alcaraz będzie 28. tenisistą, który został liderem rankingu i dopiero szóstym w ostatnich 18 latach. Od lutego 2004 roku oprócz Serba Novaka Djokovica pierwsze miejsce zajmowali jeszcze tylko: Szwajcar Roger Federer, Hiszpan Rafael Nadal, Brytyjczyk Andy Murray i w tym roku Rosjanin Daniił Miedwiediew.

Reklama

Łącznie, w publikowanym od 1973 roku rankingu, na jego szczycie najdłużej plasował się Djokovic 373 tygodni. Natomiast do Federera należy rekord nieprzerwanego prowadzenia - 237 tygodni.

Przed Alcarazem miano najmłodszego lidera rankingu należało do Lleytona Hewitta. W 2001 roku Australijczyk objął prowadzenie mając 20 lat.

Wynik finału singla mężczyzn:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) - Casper Ruud (Norwegia, 5) 6:4, 2:6, 7:6 (7-1), 6:3