Trudno się dziwić, że sportowiec okazuje skruchę. Grozi mu nie tylko 4-letnia dyskwalifikacja, ale także zerwanie wielomilionowych kontraktów (z producentami płatków śniadaniowych, kart płatniczych, komputerów, samochodów, siecią barów kanapkowych oraz gigantem telekomunikacyjnym).
8-krotny mistrz olimpijski z Pekinu może stracić kilkadziesiąt milionów dolarów. Wszystko przez imprezę, na której pływak został przyłapany na paleniu marihuany. Utrata sporej ilości gotówki to nie wszystko. Pływakowi grozi również 4-letnia dyskwalifikacja. ""Zachowałem się jak gówniarz" - kaja się Michael Phelps.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama