Trudno się dziwić, że sportowiec okazuje skruchę. Grozi mu nie tylko 4-letnia dyskwalifikacja, ale także zerwanie wielomilionowych kontraktów (z producentami płatków śniadaniowych, kart płatniczych, komputerów, samochodów, siecią barów kanapkowych oraz gigantem telekomunikacyjnym).