Sochan opuścił czwarte z rzędu spotkanie z powodu kontuzji kolana, ale jego drużyna już dawno pogrzebała szanse awansu do play off. "Ostrogi" zajmują przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 19 zwycięstw i 58 porażek.
Walka o prawo gry w play off wkroczyła w decydującą fazę. Na Zachodzie trzy drużyny już sobie je zapewniły: Denver Nuggets, Memphis Grizzlies i Sacramento Kings. Bliscy celu są Phoenix Suns, po wygranej z Nuggets 100:93.
Na piąte miejsce przesunęli się właśnie Warriors, których do wygranej ze Spurs poprowadzili Stephen Curry - 33 punkty i Klay Thompson - 31. "Wojownicy" mają ten sam bilans 41-37, co zajmujący szóstą lokatę Los Angeles Clippers, którzy ulegli na wyjeździe Memphis Grizzlies 94:108.
Pierwsza szóstka z każdej konferencji zapewni sobie bezpośredni awans do play off, a cztery następne drużyny wystąpią w barażach. Matematyczne szanse na przebicie się do szóstki zachowują Los Angeles Lakers (39-38), którzy wygrali kluczowy mecz z Minnesota Timberwolves (39-39) i wyprzedzili ich w tabeli. 17-krotni mistrzowie NBA po raz pierwszy w tym sezonie mają dodatni bilans w lidze.
Najlepszym zawodnikiem na parkiecie w Minneapolis okazał się Anthony Davis, uzyskując 38 punktów mimo obolałej kostki. Najlepszy strzelec w historii ligi LeBron James miał tym razem skromniejszy wkład - 18 punktów i 10 zbiórek.
Trener Timberwolves, Chris Finch nie mógł się nachwalić Davisa. Skopał nam tyłek w każdy możliwy sposób. Wszystko zaczynało się od A.D. - skomentował.