Zmiana terminu z 7 na 18 maja nastąpiła na wniosek panelu, a nie zawodnika. Przez pandemię Covid-19 przesłuchanie ma się odbyć online.

"Sprawa dotyczy nieprawidłowości w zakresie podawania danych pobytowych do systemu ADAMS. Zawodnik został tymczasowo zawieszony do wyjaśnienia sprawy, grozi mu kara od roku do dwóch lat dyskwalifikacji" – powiedział PAP dyrektor POLADA Michał Rynkowski.

Reklama

To sugeruje, że u Krzewiny nie stwierdzono stosowania niedozwolonych środków, a chodzi o brak możliwości przeprowadzenia kontroli, bo zawodnik nie podał prawidłowych danych w systemie.

Gdyby Krzewina został zdyskwalifikowany na dwa lata, wówczas na pewno nie wystąpi w letnich igrzyskach olimpijskich w Tokio. Wprawdzie sztafeta 4x400 m nie ma jeszcze kwalifikacji, ale w rankingu zajmuje wysokie miejsce. Dodatkowo najlepsi 400-metrowcy pojadą do Japonii, by rywalizować w sztafecie mieszanej.

Reklama

Krzewina był zawsze bardzo mocnym punktem drużyny. Chwalono go za ambicję i walkę do końca. W ostatnich latach nie opuszczały go jednak kontuzje. Co roku musiał walczyć z bólem, przeszedł kilka operacji. To jednak nie zniechęcało go i zawsze wracał na bieżnię.

Ma w dorobku cztery medale imprez mistrzowskich w kategorii seniora, w tym ten najbardziej spektakularny, czyli złoto halowych mistrzostw świata z Birmingham. W tym biegu poprawił z kolegami rekord globu. Ponadto wywalczył srebro (2016) i brąz (2014) mistrzostw Europy.