Nowicki w sobotnim konkursie rzutu młotem okazał się gorszy tylko od Pawła Fajdka. Srebrny medalista uzyskał wynik 81,03 m, natomiast mistrz świata rzucił na odległość 81,98 m.
Jak przyznał Nowicki po konkursie, MŚ były jego ostatnią tak dużą imprezą w tym sezonie, nie wystartuje on bowiem w sierpniowych mistrzostwa Europy, które odbędą się w Monachium.
Podjęliśmy wspólnie z trenerką decyzję, że potrzebuję odpoczynku, pobytu przez dłuższy czas w domu z rodziną. Ostatni sezon, ale też rok olimpijski był dla mnie bardzo intensywny. To wszystko kosztowało mnie bardzo dużo sił i energii. Potrzebuję odpoczynku, regeneracji i złapania świeżości, aby dobrze przygotować się na dwie kolejne duże imprezy - powiedział młociarz w rozmowie z Interią.
W następnym roku odbędą się kolejne mistrzostwa świata (w Budapeszcie - PAP), za dwa lata igrzyska w Paryżu i to są dla mnie dwa główne, najbliższe cele. Kończący się dla mnie sezon był dobry i stabilny, co ważne bez kontuzji. Zakończyłem go zdobyciem medalu, teraz trzeba wyciągnąć wnioski i pracujemy dalej - dodał Nowicki.
Nowicki to mistrz olimpijski z ubiegłego roku z Tokio i mistrz Europy z 2018 roku. W mistrzostwach świata zdobywał dotychczas trzykrotnie brązowe medale.